niedziela, 19 stycznia 2014

sound of the dinner

Jedzenie może być zabawą :) Czasem, gdy mam ochotę na poprawę humoru, a inne środki zawodzą, zaczynam bawić się jedzeniem. Nie, nie, nie rzucam ciastkami w znajomych (pozdrowienia dla Piotrka :P)
Wchodzę do kuchni, otwieram lodówkę i zastanawiam się w co się dzisiaj pobawić...

W grę wchodzi smak, zapach, czas zabawy ... lub tak jak dziś kolory i dźwięki, które mi towarzyszyły w kuchni :D

Efekt dzisiejszej zabawy dźwiękiem i kolorem wyglądał tak:


Zielony: szpinak gotowany z dodatkiem czosnku
Żółty: ryż z kurkumą, sosem curry i kukurydzą
Czerwony: po prostu pomidor :P

Wykonanie banalne, ale zabawy co niemiara!

Kinga


3 komentarze:

  1. fajnie się prezentuje. Spodobał mi się ten blog więc dodałam go do mojej listy najlepszych blogów wegetariańskich. listę można znaleźć tutaj http://wega-kuchnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń